"Ta „niby zabawa”, kusząca również dzieci łatwym cukierkiem, niesie
też realną możliwość wielkiej duchowej szkody, wręcz zniszczenia życia
duchowego. Pod niewinną nazwą „psikusów” wobec tych, którzy odmawiają
współudziału w tej „niby zabawie”, mogą się umacniać postawy szkodzenia
drugiemu człowiekowi. Te złośliwości i perspektywę bezkarnego szkodzenia można
już interpretować wprost jako oznakę postaw diabolicznych. Gorąco proszę
wszystkich Was, dorośli katolicy, nie organizujcie tych „niby zabaw”, które nic
nie wnoszą pozytywnego do duszy dzieci i młodzieży, a wręcz rujnują ich
duchowość" ( ..) Warto tu przypomnieć, że tzw. obchody halloween są w
naszym pokoleniu zwykłą, chociaż często subtelną, promocją pogaństwa, ze
wszystkim, co niesie ze sobą tzw. kultura śmierci.Sięgają bowiem pogańskiego
kultu celtyckiego boga śmierci. Jest to także cicha ale realna promocja
satanizmu. Autor „Biblii szatana” i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey
stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem
lucyferycznym. Kroniki policyjne mogłyby potwierdzić wzmożoną liczbę aktów
przemocy o charakterze okultystycznym, nasilającą się w tym właśnie czasie.
Kościół przestrzega dlatego wyraźnie swoich wiernych przed angażowaniem się w
jakiekolwiek formy okultyzmu i magii. Nauczanie to znajdujemy w Katechizmie
Kościoła Katolickiego, szczególnie w punktach 2116 i 2117." Abp Dzięga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz