Temat
I: Biblijne źródła pojednania
1. Praca z tekstami
biblijnymi w grupach
Uczestnicy analizując teksty odnajdują czym jest
pojednanie podając inne określenia tego słowa wypływające z sensu poniższych
fragmentów np.: 2Kor 5, 17-21: pojednanie - nowe stworzenie, trwanie w
Chrystusie, posługa
2Kor 5, 17-21: Jeżeli więc ktoś
pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto
wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z
sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg
jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując
słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga
samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy:
pojednajcie się z Bogiem.
Ef 2, 13-18: Ale teraz w Chrystusie
Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew
Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości]
uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele
pozbawił On mocy Prawo przykazań wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch
[rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój,
i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem, w jednym ciele
przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy zwiastował pokój
wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i
drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.
Kol 1, 11-22: Z radością dziękujcie
Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On
uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego
Syna, w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów. On jest obrazem Boga
niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało
wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i
niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko
przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w
Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem,
Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim.
Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego
znów pojednać wszystko ze sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w
niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża. I was, którzy byliście
niegdyś obcymi [dla Boga] i [Jego] wrogami przez sposób myślenia i wasze złe
czyny, teraz znów pojednał w doczesnym Jego ciele przez śmierć, by stawić was
wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych.
Rz 5, 10-11: Jeżeli bowiem, będąc
nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej,
będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie. I nie tylko to - ale
i chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego
teraz uzyskaliśmy pojednanie.
Podsumowanie
Z wyłowionych przez
nas słów kształtuje się sens pojednania, jaki zarysowuje nam
św. Paweł. Wynika z nich, iż pojednanie jest:
owocem
śmierci Chrystusa,
przejściem
ze śmierci do życia,
uczestnictwem
w Chrystusie Zmartwychwstałym,
nowym
stworzeniem
udziałem w
Nowym Ludzie, ustanowionym przez Chrystusa.
2. Wykład: Pojednanie
jest darem Boga
Bóg pojednał świat przez i w Chrystusie, wprowadzając
pokój i jednając wszystko mocą Krwi Krzyża. To Bóg daje nam w swoim Synu
pojednanie, pojednanie zapisane w ciele Chrystusa. Jego serce czułe, zbolałe,
rozczarowane, będące przedmiotem nadużyć i wzgardy, staje się według Ewangelii
św. Jana, źródłem nowego życia. I dlatego właśnie, my chrześcijanie, mamy nosić
w sobie szczególne znaczenie pojednania, które pochodzi z doświadczenia
Chrystusa zmartwychwstałego: Pan Jezus, który umarł i został pogrzebany, ale
zmartwychwstał do nowego życia.
Pojednanie jest przede wszystkim dziełem samego Boga,
który je zaczyna i kończy w nas przez Chrystusa. Nie jest osiągnięciem czysto
ludzkim, lecz dziełem Boga w nas i pośród nas. Jest to oczywiste, gdy próbujemy
zrozumieć ogrom zła, jakiego doświadcza jego ofiara, a także patrząc na niemoc
ofiary w jego przezwyciężeniu licząc tylko na własne siły.
Aby zrozumieć, jak Bóg działa na rzecz pojednania, musimy
uchwycić jego główny aspekt, który może się wydawać na pierwszy rzut oka
paradoksalny. Zwykle, gdy myśli się o pojednaniu, pierwszą myślą jest
pragnienie zobaczenia skruchy u sprawcy, proszącego ofiarę o przebaczenie. W
rzeczywistości jednak wiemy, że pojednanie nie może zależeć od inicjatywy
sprawców czy winowajców, bo większość z nich nigdy nie żałuje za swoje czyny.
a) Bóg zaczyna od ofiary
W dziele pojednania Bóg nie zaczyna nigdy od sprawcy zła,
ale od jego ofiary. Rozpoczyna od przywrócenia poczucia człowieczeństwa i godności
ofierze, jakiego złoczyńca starał się pozbawić swoją ofiarę na drodze przemocy.
Przywrócenie godności jest podstawą pojednania i dodajmy, podstawą walki o
prawa człowieka.
Przywracanie uszkodzonego, zachwianego poczucia
człowieczeństwa i godności, poprzez życiodajną relację z Bogiem, jest
doświadczeniem łaski. W tej relacji ofiara odnawia się i odzyskuje na nowo swój
obraz i podobieństwo Boga, dziecka Bożego (por. Rdz 1,26). Bóg zatem, działa na
rzecz ofiary i nawet poprzez nią. Przez ofiarę sprawca zła (grzesznik) może
poczuć się wezwany (zaproszony) do nawrócenia i przebaczenia.
Jednym z
paradoksów chrześcijańskiej koncepcji pojednania jest to, że skrucha i
przebaczenie nie są wymogami w procesie pojednania, ale jego konsekwencją.
Tylko ofiara pojednana jest w stanie zrozumieć w pewnym sensie to, czym jest
skrucha i czego będzie wymagał uścisk i znak przebaczenia.
To
właśnie ofiary zła czy grzechu prowadzą w kierunku pojednania, od nich ono
zależy, ponieważ one jedynie zdolne są do wizji, która prowadzi do połączenia
cierpienia z przeszłości z obietnicą przyszłości.
b) Pojednanie to
duchowość, nie strategia
Jeśli pojednanie jest przede wszystkim dziełem Boga, to
my nie jesteśmy niczym innym jak tylko „ambasadorami Chrystusa” jak mówi św.
Paweł (2 Kor 5,20). Pojednanie oznacza pielęgnowanie relacji z Bogiem, który
przywraca nam nasze człowieczeństwo, relacji, która z kolei sprawia, że
pojednanie staje się możliwe.
To stwarza
przestrzeń dla prawdy, która pokonuje kłamstwa z przeszłości i triumfuje nad
nimi. Wzbudza głód sprawiedliwości, która nie jest zemstą na sprawcach zła, ale
przynosi zmiany w społeczeństwie i wspólnocie. Powoduje uzdrowienie, które
przemienia pamięć i wspomnienie, aby mogło być podstawą do budowania lepszej przyszłości,
nie zapominając jednak o przeszłości.
Łaska pojednania
daje ofiarom wizję rzeczywistości i perspektywę, której inni po prostu nie
mają. To właśnie dlatego pojednanie jest przede wszystkim duchowością, relacją
z Bogiem, która jest wzmocniona i ożywiana modlitwą, językiem prawdy i praktyką
uzdrawiania i przywracania pokoju.
c) Doświadczenie
pojednania - nowym stworzeniem
Doświadczenie pojednania czyni tak z ofiary jak i ze
sprawcy nowe stworzenie (por. 2 Kor 5,17). Pojednanie jest przywróceniem
zranionego poczucia człowieczeństwa, ale nie cofnięciem się i przywróceniem
sytuacji wcześniejszej, sprzed doświadczenia zła i przemocy, byłoby to
zignorowaniem czy zaprzeczeniem centralnego aspektu naszego doświadczenia i
tego, czym udało się nam stać po tym złym doświadczeniu, to znaczy byłoby
zaprzeczeniem tych strasznych rzeczy, które przecież wydarzyły się naprawdę.
Przywrócenie naszego poczucia godności musi zawierać w
sobie to doświadczenie pojednania. Ono nie zaprzecza ani nie eliminuje doświadczenia
niesprawiedliwości, przemocy i grzechu. Przeciwnie, jest przemianą tegoż
doświadczenia, które na zawsze będzie częścią naszego istnienia.
Najbardziej
uderzający obraz tej przemiany można znaleźć w historii objawień
Zmartwychwstałego Chrystusa w Ewangelii św. Jana 20, w spotkaniu Tomasza ze
Zmartwychwstałym - rany Jezusa pozostają widoczne na Jego chwalebnym ciele, ale
nie są obciążone ciężarem i doświadczeniem śmierci, lecz przeciwnie są źródłem
nowego życia i nowej wiary Tomasza, który po ich dotknięciu czuje się zmuszony
do wyznania kim naprawdę jest Jezus dla niego w obecnej chwili - jest jego
Panem i Bogiem (J 20, 20). Rany stają się miejscem i doświadczeniem, które może
dać uzdrowienie innym (por. 1 P 1.24).
Doświadczenie pojednania przemienia nas w nowe stworzenie
i przenosi nas do nowego miejsca, do miejsca, do którego nie moglibyśmy pójść
sami z siebie. Niektórzy poszkodowani, którzy otrzymali łaskę pojednania i
uzdrowienia opowiadają, iż ich uwolnienie nie stało się w sposób, w jaki sobie
to wyobrażali, ale odnaleźli je w miejscu lub w sytuacji dla nich całkiem nowej
lub nieoczekiwanej.
d) Pascha Chrystusa -
kluczem do zrozumienia pojednanej ludzkości
Poprzez historię męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa
Chrystusa zaczynamy rozumieć czym jest nowa ludzkość stworzona przez
pojednanie. Historia męki i śmierci Jezusa, opowiedziana z ludzkiego punktu
widzenia, to historia porażki i upokorzenia.
Uczniowie z Emaus będąc w drodze, tylko wtedy, gdy słyszą
tą samą opowieść od tajemniczej postaci, która nie robi nic innego jak tylko na
nowo odczytuje historię Izraela z perspektywy zmartwychwstania, czują, jak ich
serca zaczynają pałać (por. Łk 24,32 ).
Historia cierpienia, śmierci i zmartwychwstania jaką Bóg
zdziałał w Jezusie, pomaga ofiarom zrozumieć, co się z nimi stało i gdzie Bóg
prowadzi je teraz.
e) Pełne pojednanie w
Chrystusie na końcu czasów
Wielkość zadania
pojednania wprawia nas w zakłopotanie, przeraża nas, uświadamia nam coraz
głębiej, że jest ono nie tylko dziełem Boga, ale że jest dziełem, które nie
zostało jeszcze zakończone i nie będzie zakończone. Zakłada i wymaga wysiłku
człowieka, lecz jego pełna realizacja wymaga inicjatywy i wskazówek Boga.
My chrześcijanie wierzymy, że inicjatywa ta rozpoczęła
się już w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, a zakończy się na końcu
czasów, kiedy powróci Pan.
3. Nasza odpowiedź na
potrzebę pojednania - dyskusja
Ks. Robert Schreiter, CPPS proponuje misjonarzom Krwi Chrystusa
działania, które mogą być skuteczną odpowiedzią na potrzebę pojednania. Na ile
są one trafne i możliwe do zastosowania w naszych wspólnotach?
a) Strefa bezpieczeństwa
i gościnności
„Powinniśmy tworzyć w naszych
domach misyjnych, parafiach i szkołach miejsca dla ofiar, aby mogli w nich goić
rany. Proces pojednania może zostać przeprowadzony tylko wtedy, gdy mamy do
dyspozycji takie miejsca. (…) Tworzenie tego rodzaju strefy staje się
czynnikiem przemieniającym nie tylko ofiary ale również ludzi, którzy pracują
nad zapewnieniem bezpieczeństwa i gościnności innym”.
b) Cierpliwe
towarzyszenie ofiarom
„ (…) duchowość pojednania domaga
się pełnego cierpliwości towarzyszenia ofiarom”. Często oczekujemy, by Bóg działał szybciej, lecz On zawsze działa we
właściwym czasie i miejscu.
c) Oddanie się prawdzie
„Nie da się ignorować lub próbować
stłumić przeszłości. Często była ona gąszczem kłamstw, które pomniejszyły
wszystkich związanych z tą przeszłością. Nie można godzić się na niesprawiedliwość
albo ją sankcjonować. Wszyscy musimy stopniowo wyjść z cienia oszustwa i złudzenia
na światło prawdy”.
d) Budowanie wspólnot
pamięci i nadziei
„Wspólnota pamięci to taka, która
nie zapomina swojej przeszłości, ale też już nie żyje przygnieciona jej
ciężarem. Nigdy nie uda się zapomnieć tego co się stało, ale można pamiętać w
inny sposób. I jest to wtedy łaska pojednania. Wspólnota wewnętrznie pojednana
nie zamieszkuje przeszłości lecz spogląda w przyszłość z nadzieją. Czyni to
usiłując stwarzać warunki, które uniemożliwią by w przyszłości powtórzyło się
raz dokonane zło”.
Żródła:
R. Schreiter,
CPPS, Pojednanie w charyzmacie i duchowości CPPS w: Kielich Nowego Przymierza,
n. 5, Październik 1998, s. 1-3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz