środa, 11 października 2006

Krew



Temat  I

Krew  w  Starym  Testamencie

Wprowadzenie
            Zapewne chodzimy co niedzielę do kościoła. Dlaczego to czynimy? Zapewne niektórzy odczuwają taką potrzebę i konieczność, ale wielu jest przecież takich, którzy chodzą tylko ze względu na obowiązek wynikający z przykazań. Bo przecież niedziela jako dzień, nie różni się niczym od innych dni – tak samo wstaje słońce, tak samo zmienia się pogoda, tak samo ćwierkają ptaki, etc. Tak więc stała się dniem szczególnym i poświęconym Bogu z Jego ustanowienia.
Również świętość  krwi dla Izraelitów nie brała się jedynie z traktowania jej jako tabu, a więc lęku przed czymś nieznanym oraz przekraczającym ich codzienną rzeczywistą, lecz również z konkretnego postanowienia Jahwe, który to sam uznaje krew za coś szczególnego oraz przynależącego do Niego. Znamienny jest tutaj fragment z Księgi Kapłańskiej:
Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu,
aby dokonywała przebłagania za wasze życie,
ponieważ krew jest przebłaganiem za życie. (17,11)
Wynika to z tego, że dusza, w znaczeniu życia i sił życiowych, umieszczana była właśnie we krwi (Rdz 9,4; Kpł 17,11.14; Pwt 12,23), krew należna była wyłącznie Bogu - Stwórcy i Dawcy Życia[1]. On sam jedynie mógł rozporządzać krwią, a więc życiem człowieka. Ten zaś ostatni nie miał prawa, aby ją przelewać, czy też spożywać.
Nie wolno było również człowiekowi spożywać tłuszczu, gdyż było to pożywienie zastrzeżone Bogu i jako takie Jemu było ono przeznaczone.
Ślady tego przekonania u Izraelitów można odnaleźć u proroka Izajasza (1,11), proroka Ezechiela (44,7), czy też w Psalmach (50,13). Oczywiście nie ma tu mowy o dosłownym rozumieniu, że Bóg musi jeść – przynajmniej w czasach późniejszych historii Izraela[2]. Niemniej wydaje się to być echem wpływów wierzeń religii ościennych, zwalczanych stopniowo przez „uduchawianie” ofiar - by nie przypisywać Jahwe funkcji organicznych – poprzez choćby spalanie ich.
1. Termin „krew”
Pojęcie „krew” występuje w tekście hebrajskim (masoreckim) Starego Testamentu około 360 razy, z czego aż 88 razy w Księdze Kapłańskiej oraz 55 razy u proroka Ezechiela. Natomiast w tłumaczeniu greckim (w Septuagincie), jej prawie wyłączny odpowiednik „hai”, występuje 377 razy. Po raz pierwszy to słowo użyte jest w kontekście krwi Abla wołającej do Boga o pomstę (Rdz 4,10). Po raz ostatni  kategoria ta występuje u proroka Zachariasza, jako krew przymierza, która zapewnia jedność z Bogiem i uwalnia uciśnionych z jarzma niewoli (Za 9,11). W przedziale pomiędzy powyższymi dwoma fragmentami zawiera się wiele znaczeń.
Wspomniana wielość znaczeń bierze się stąd, iż różne fragmenty i księgi Starego Testamentu powstawały w różnych okresach historii Izraela oraz nie tworzą systematycznej teologii, lecz stanowią